niedziela, 27 lutego 2011

Chciałabym zgłosić reklamacje…

Boże! W związku z INAUGURACJĄ wiosenki, powinna nastąpić owa wiosna! A tu, co? Zima! Śnieg! Mróz! Minusowa temperatura! Mokry pudel po spacerze! Zamarznięte dłonie! (stopy nie, kocham swoje wiejskie buty <3 ) Zamarznięty nos! Mało bezpieczna powierzchnia do biegania, bądź też skakania, lub chodzenia z narwanymi psami na smyczy! Skrócony czas spania, gdyż aby dobiec na czas(pomińmy, że i tak nie dobiegam)  na autobus, który zawiezie mnie prosto pod szkołę konieczne jest wychodzenie z domu aż 5minut wcześniej! Co skutkuje brakiem śniadania rano lub co gorsza (chyba :D ) porządnym spóźnieniem się do szkoły, gdyż z naszej Mafii autobusów jedzie milion w jednym czasie(ja w tym momencie biegne na przystanek) a potem następuję dość długa przerwa i sms do Sistersa „chyba się znowu spóźnię… głupi autobus znowu mi uciekł” :D.
A więc… proszę o przyjęcie mojej reklamacji i jak najszybsze rozwiązanie problemu. Wystarczy temperatura +15stopni i brak śniegu i błota na naszych kochanych trawniczkach… niczego więcej do szczęścia mi nie potrzeba(no dobra potrzeba, ale to nie jest związane z tematem przewodnim mojego wywodu odnoście pogody) xD.


Zmieniając temat… przeglądam właśnie stare, mogłabym rzecz wręcz bardzo stare zdjęcia i te sprzed roku również, znowu to powiem, ale… DŻEKI JEST PARÓWĄ! Miał taką śliczniastą linię… piękny ruch i ślicznie wychodził na zdjęciach skacząc… a teraz to taki pączek…
Chociaż… dobrze, że nie świnia wietnamska… tak jak nasz schroniskowy Asterek, którego m.in. zaraz zobaczycie na zdjęciach aczkolwiek osobiście jestem zachwycona jego zachowaniem, zmienił się miszczu na lepsze!
Byliśmy dziś w schronisku a potem na krótkim spacerze z Panem Parówą, więc z tychże miejsc już za chwilę będziecie mogli obejrzeć „parę” zdjeć ;).

error: zdjęcia będą dziś tylko ze schroniska a kiedyś tam Dżeksonowe ze spaceru bo jest ich za dużo i zaśniecie

Co by tu jeszcze…
Aaaa… szukam DT dla chorego 2letniego yorczka… nie wierze… York… ja i york hmmmm… ;) ale ten jest wybitnie uroczy i biedny!


Moja Marika pojechała do swojego własnego domku… jestem ciekawa jak im się ułoży, niestety nie mam kontaktu z jej nowymi właścicielami :(.  Mam nadzieję, że od czasu do czasy będą się do schroniska odzywać i że dadzą sobie radę… trzymam za nich mocno kciuki.

Poza tym… kawa z syropem cynamonowym jest cudowna! A i zielona herbata brzoskwiniowa też!

Życzę miłego i CIEPŁEGO wieczoru ;)


Maja:


Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket









Niskopodłogowy Kirkowo trikolorowy border xD :



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket









Barabasz:



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket








Aster:



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket



Photobucket








Biedak po wypadku i kolejny kolega Majki z boksu :



Photobucket



Photobucket



Photobucket









Dobranoc ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz