Dziś pokażę nieco zaległe zdjęcia, wykonane podczas naszego ostatniego spaceru(czyt. koło 3tyg temu) z Kasią, Loganem i Corsa, zdjęcia pewnie już widzieliście na Kasiowym blogu ale ja też muszę się nimi pochwalić ;). Ale to za chwilę...
Chciałabym napisać kilka słów na temat Bonn... a dokładniej:
25 stopni Celsjusza, słońce, brak deszczu przez 7dni, kurtki przeważnie schowane... cudowne drogi i miejsca na spacery... Pan Busiorek niestety nie wybrał się na wycieczkę ze mną, a zastępować próbowała go nieco strachliwa Lotte:
Teamt postu "Powrót na Syberię" ponieważ Polska przywitała nas gęstymi chmurami, smutnym krajobrazem i deszczową, marną pogodą...
Teraz czas powrócić to szarej rzeczywistości...
Na poprawę humoru:
1. ASTER ZNALAZŁ WSPANIAŁY DOM!!!!! TIRIRIRIR :D
2. JUŻ W WEEKEND SEMINARIUM FRISBEE TIRIRIRIR :D
3. Przed wyjazdem zdążyłam opitolić pana pudla i nie wygląda już jak stary zarośnięty dziad ;)
Piekne zdjecia najbardziej podobają mi się te pierwsze .
OdpowiedzUsuńJakim aparatem robisz te fotki ? Prosze odpisz mi na moim blogu w komentarzu .
www.pinczerka.blogspot.com
Przepraszam nie zauważyłam wtedy . Dziękuję bardzo .
OdpowiedzUsuńMoja psina też uwielbia biegać z innymi psiakami , lecz niestety nie ma u mnie na osiedlu takich psiaków co by mogła się bawić...zazwyczaj są źle socjalizowane...
Super blog na prawdę .
Pozdrawiam