wtorek, 18 stycznia 2011

Widzę trawę!

Tak jest moi Drodzy! Trawa! W końcu i na naszej Mafii możemy zaobserwować małą ilość śniegu i dużą ilość trawy. I to jeszcze suchej! To jest dopiero wyczyn! Zdjęcia są z wczorajszego spacerku. Mój pies, niegdyś totalny cham w stosunku do innych piesków, francuski piesek z miną pt. "ale, że niby JA mam się z TOBĄ bawić? Pfff! JA bawię się TYLKO z ludźmi PIŁKĄ" bawił się z pewną miłą panienką ;). Zauważyłam tę zmianę już jakiś czas temu, odkąd szanowny pudelson ma ograniczony ruch i w zasadzie nie jestem tym jakoś wybitnie uradowana.

Chciałabym jeszcze trochę ponarzekać na jego figurę. Tej zimy ohydnie utył, choć waga jakoś bardzo się nie zmieniła. Podejrzewam, że mięśnie powoli zaczynają zamieniać się miejscami z tłuszczykiem co może być dramatyczne w skutkach, gdyż jego CHORY kręgosłup może to źle znosić.

Czy tylko ja mam problem z mamusią, który brzmi"ale kawałeczek tego chudego mięska mu nie zaszkodzi, daj mu patyczka, Dżekuś chodź masz trochę smakołyków [tu następuje podanie traumatycznej ilość "witaminek" do MISKI] bo ona ci nic nie daje, chodź Dżekuś dam Ci puszeczkę"? I tym oto sposobem mój niegdyś mega zgrabny, aktywny pudliszcz wygląda jak parówa. I to parówa z okropną fryzurą.

A z tych pozytywniejszych rzeczy to uczymy się wytykania języka xD

Jeszcze chciałam dodać, że jestem przerażona tym, że od czwartku ma znowu padać śnieg.


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket


Photobucket



5 komentarzy:

  1. ta trawa po roztopach śmierdzi jak siano kiszonka wymieszane z kupą x.x ja chce wiosenke :((((((

    OdpowiedzUsuń
  2. Uuu... Skąd ja znam to "bo ona cię nie karmi" :P Z tym, że u mnie wszystko odbywa się w sposób tajemniczy, pies mi przytył, winnych oczywiście brak... To samo z tajemniczym, wziętym znikąd nawykiem pojawiania się dosłownie znikąd kiedy tylko otwiera się lodówka. Wcześniej tego nie robił, teraz robi, rodzina ręce rozkłada ;))
    Przesadzasz z tą fryzurą, mi się ona strasznie podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Mamusia - dokarmiacz biednych piesków? Znaaam to! ;D
    U nas trawę widać jedynie pod drzewami, a podobno w ferie, na które zamówiłam sobie piękną pogodę, temperatyry dodatnie, słoneczko i choć trochę trawy nie wymieszanej z błotem, ma padać śnieg - mnóstwo śniegu. Nie ukrywam, że bardzo mnie ta wizja przeraża, ale co poradzić, tańce rytyalne raczej nic nie pomogą ;).

    Powodzenia z nową sztuczką! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładne pieski :). W domu mam też dwa psy. Bardzo ważna wg mnie w hodowli psów jest odpowiednia pielęgnacja ich sierści, której odpowiednia kondycja jest oznaką zdrowia. Ja systematycznie czeszę moje psy przy pomocy specjalnej szczotki, którą swego czasu kupiłem na https://sklep.germapol.pl/. Szczotkowanie oraz czesanie poprawia ukrwienie skóry psa, a także usuwa z sierści wszelkie martwe włosy.

    OdpowiedzUsuń